Dla wielu turystów Jura Krakowsko-Częstochowska to przede wszystkim potężne ruiny zamków, znane jako Orle Gniazda. To z nimi wapienna kraina, rozciągająca się między Krakowem a Częstochową, bywa najczęściej kojarzona. Jura jest jednak nie tylko krainą pięknych zamków, które powstawały w czasach Kazimierza Wielkiego na pograniczu Polski oraz Śląska. To również wspaniała przyroda i wapienne skały, dzięki którym rewelacyjnie rozwija się tu turystyka aktywna. Jura jest też pełna tajemniczych zabytków, w gronie których dawne strażnice i twierdze mają ogromne znaczenie. Choć to nie one bywają głównymi celami dla turystów, i im warto poświecić nieco uwagi podczas wycieczki po tej krainie. Wiele z nich znajduje się przecież w niewielkiej odległości od znanych zamków. Dobrym przykładem może być tu Łutowiec – malownicza osada, której walorem jest położenie w niewielkiej odległości od zamków w Mirowie oraz Bobolicach. Co przyciąga wycieczki na teren tej miejscowości? Piękna okolica oraz wapienne ostańce. Tutejsze skały są obecnie znanym miejscem wspinaczkowym, jednak dawniej istniała w tym miejscu strażnica. Jej ruiny są dziś praktycznie niewidoczne, a tylko nieliczni wiedzą, która skała ma tak ogromne znacznie. Łatwo ją jednak poznać, a jej symbolem jest drewniane ogrodzenie. Sama budowla, której pozostałości są praktycznie niewidoczne, jest też dość tajemniczym obiektem. Zdania na temat tego, jaką funkcję pełniła niegdyś ta budowla, są podzielone. Nie brak też dyskusji na temat tego, kto mógł być jej fundatorem. Najprawdopodobniej strażnica ta powstała w czasach Władysława Opolczyka, jednak nie wszyscy badacze zgadzają się z tą tezą. Jedyną pewną informacją na temat obiektu jest to, że powstał on w XIV wieku.
